PUSZCZA SOLSKA

Instalacja, gałązki bagna pospolitego, sól, żywica, szklane klosze
2019-2022

Praca składa się z dwudziestu szklanych kloszy, w których umieszczone zostały pokryte solą gałązki bagna zwyczajnego. W przestrzeni wystawienniczej obiekty ułożone mają być na kształt  Bandziorskiej Drogi, szlaku partyzanckiego w Puszczy Solskiej z II Wojny Światowej, stającego się dziś atrakcją turystyczną regionu.

Puszcza Solska jest jednym z największych kompleksów leśnych w Polsce. Jej granice zbliżone są do Równiny Biłgorajskiej, regionu przyległego do Roztocza, gdzie dominują piaszczyste, bielicowe gleby, mało wartościowe dla rolnictwa.  Z powodu dużej lesistości Równinę Biłgorajską nazywa się także Równiną Puszczańską. Obserwowana ze strefy krawędziowej Roztocza, przypomina ogromne morze lasów. Urozmaicają ją zespoły piaszczystych wydm (nawet do 25 metrów wysokości i kilku kilometrów rozciągłości) poprzecinanych pasmami bagien, zwanych „smugami”. Największym miastem Równiny jest moje rodzinne miasto – Biłgoraj. W przewodniku Roztocze. Puszcza Solska Paweł Wład pisze: [p]ierwszy człon nazwy miasta: bił- (z prasłowiańskiego bel-) oznacza teren błotnisty, nisko położony, drugi (goraj) – miejsce górzyste. Nazwa w swobodnym tłumaczeniu oznacza zatem <wzgórze pośród bagien> i odnosi się do położenia miasta między rozlewiskami Białej i Czarnej Łady oraz ich dopływów.

Puszcza Solska, styczeń 2021 r.

Każda z zasolonych gałązek bagna pospolitego umieszczona została w szklanej kopule na wzór popularnych ostatnio „lasów w słoikach”. Reprezentując Puszczę Solską, czy szerzej – polski las, używam gałązek rośliny ściśle związanej z bagnem, terenem podmokłym, w bezpośrednim kontakcie nieprzyjemnym, które swoją mocą symboliczną staje w poprzek mitu o polskim, bezpiecznym, przyjaznym lesie. Wpływ na wybór rośliny miały nie tylko moje obserwacje środowiska naturalnego, doświadczenia związane z badaniem przeszłości regionu czy lektura tekstów historycznych, ale także sytuacja na polsko-białoruskiej granicy, gdzie uchodźcy zmuszeni zostali walczyć o przetrwanie z zimową, białą dziczą. Ledum palustre nie jest jednak gatunkiem oczywistym, jeśli chodzi o jego oddziaływanie na człowieka. W medycynie ludowej używany był zarówno jako lekarstwo i trucizna, ponadto znany jest ze swoich właściwości odurzających. Sól także przyjmuje tu wiele znaczeń, choć najbardziej ewidentne związane jest z nazwą tytułowego kompleksu leśnego.

Według Aliny Skibińskiej wielokrotnie więcej Żydów tuż przed rozpoczęciem akcji Reinhardt i w jej trakcie uciekło do lasów niż do znajomych gospodarzy. Zimą warunki w lesie, który pełnił schronienie dla Żydów były skrajnie nieprzyjazne. Otaczająca roślinki sól – biała jak śnieg, krystaliczna jak mróz jest produktem niedającym zaspokoić głodu, jest substancją trzeszczącą między zębami niczym stąpanie po zaśnieżonej powierzchni ziemi. Zimno i głód były czynnikami, które zmuszały uciekinierów do opuszczania kryjówek, a tym samym ryzykowania życia. Las, mimo że czasami ułatwiał ukrywanie się nie był miejscem bezpiecznym. Roiło się w nim od pomagierów niemieckich oprawców, którzy wyłapywali Żydów, by następnie oddać ich w ręce okupantów lub zabić osobiście. Takie zachowania etnicznych Polaków są dziś dla lokalnej społeczności jak sól w oku. 

Fragment Bandziorskiej Drogi, źródło: Google maps

Wydaje się też, że nie łatwo jest przełknąć fakt, iż tak malownicza okolica – turystyczne złoto, niesie ze sobą porażające historie. Wizerunek Puszczy Solskiej wręcz nabrzmiały jest od leśnych mitów patriotycznych. Polityka turystyczna koncentruje się na uwypuklaniu waleczności i bohaterstwa polskiej partyzantki, martyrologii etnicznych Polaków, ignorując jednak krzywdę Żydów, dokonywaną także polskimi rękoma. Jedną z atrakcji turystycznych Puszczy Solskiej jest tzw. autostrada partyzantów, zwana od czasów wojny, także przez lokalsów Bandziorską Drogą. Ta nazwa zresztą funkcjonuje w oficjalnym obiegu do dzisiaj. Jest to około 20 kilometrowy szlak, który łączył Biłgoraj z bunkrem „Wira” oraz dalej z lasami józefowskimi. Na trasie Drogi znajdziemy tablice turystyczne informujące o Puszczy Solskiej jako domu partyzantów, czy bezpiecznej przystani. Pomimo świadectw o fatalnych warunkach ukrywania się Żydów w tych okolicach, odnalezienia żydowskich ciał, doniesieniach o polskich zabójcach, o Żydach nie znajdziemy ani wzmianki, tym bardziej o polskiej winie.

Mapa z tablicy informacyjnej przy ziemiance Wira

Bandziorska Droga u swoich początków pokrywa się z niebieskim szlakiem Puszczy Solskiej, (II miejsce najlepszych pieszych szlaków w Polsce według National Geographic). Zaczynała się w okolicy stawów Ćwikły, równocześnie w pobliżu domu Polaków, którzy w czasie wojny wpisali się na volkslistę i według mojego informatora mordowali Żydów ukrywających się w lasach. Przebiega też przez Kociołki, dawną osadę, z której wywodzili się niektórzy z zabójców, a w pobliżu której odnaleziono pod wodą ciała prawie dwudziestu zamordowanych Żydów. W okolicach Drogi znajduje się także tzw. Donica, Na Żydach oraz nieco dalej Świdkowa Góra. Są to miejsca, w których szukali schronienia Żydzi, i w których prawdopodobnie zginęli z rąk Polaków.    

Kształt rozmieszczenia obiektów na podstawie Bandziorskiej Drogi

Choć Bandziorska Droga oraz Szlak Puszczy Solskiej w pewnym momencie rozgałęziają się (oba biegną przez lasy w tym samym kierunku, niemalże równolegle), w pracy użyłam oznakowania dedykowanego dalekobieżnym trasom pieszym, pragnąc wskazać na pewną, świadomie konstruowaną politykę turystyczną. Wizerunek regionu – krystaliczny, idealizowany ma w gruncie rzeczy słony smak.

Wykorzystane materiały pochodzą z Górecka Kościelnego, miejscowości, w której kończy się szlak niebieski Puszczy Solskiej oraz w okolicach której swój finał znajduje także Bandziorska Droga. Szlak, który przeszłam osobiście, przeprowadzając się z Biłgoraja do Górecka na okres około roku, skąd na prywatnej działce pozyskałam materiały do stworzenia pracy, wyłączając szklane klosze, pochodzące z masowej produkcji.